Po co rozmawiać o ageizmie?

Włochy wyróżniają się na tle państw Europy znaczącą populacją osób starszych. Udział osób powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia w całkowitej liczbie ludności wynosi 21,4 procent1. Ta proporcja już dziś czyni Włochy najstarszym krajem w Europie2, a w nadchodzących dekadach sytuacja będzie się pogarszać3. Obecny trend demograficzny wymusza złożone zmiany. Aby podołać obecnym i przyszłym wyzwaniom, potrzebujemy pogłębionej refleksji nad procesem starzenia się. Musimy rozszerzyć dotychczasowe analizy ekonomiczne o perspektywę uwzględniającą kulturowe i społeczne implikacje starzejącego się społeczeństwa. Stereotypy i uprzedzenia dotyczące starości są głęboko zakorzenione4 i powszechne5 zarówno wśród jednostek, jak i społeczeństwie jako ogóle: w przepisach uchwalanych przez rządy, w organizacji tkanki i społeczności miejskiej, w projektach i metodach realizacji usług.

Skupmy się na ostatnim z wymienionych zagadnień. Dla zapewnienia dobrostanu jednostki i społeczności jak nigdy wcześniej potrzebna jest reorganizacja systemu opieki uwzględniająca nową wizję starości. Przedstawię zarys problematyki dyskryminacji z powodu wieku we Włoszech oraz związki między ageizmem i dostępem do usług. Przeanalizuję także problem ageizmu w systemie opieki i placówkach mieszkalnych. Zaprezentuję inicjatywy, które budują nowy paradygmat starzenia się i przeciwdziałają ageizmowi; szczególne miejsce zajmą tu projekty włoskiej organizacji Istituto per Servizi di Ricovero e Assistenza agli Anziani – ISRAA (Instytut Leczniczo-Opiekuńczy dla Osób Starszych): dom opieki Casa Albergo i cohousing senioralny Borgo Mazzini Smart Cohousing (BMSC). W ich opis włączę kluczowe relacje między mieszkańcami i pracownikami tych obiektów.

Ageizm we Włoszech

Ageizm definiuje się jako formę dyskryminacji i uprzedzenia wobec danej osoby ze względu na jej wiek6. We Włoszech to pojęcie stosunkowo niedawno weszło do debaty publicznej w odniesieniu do populacji osób starszych. Co znamienne, ta forma dyskryminacji nie doczekała się na razie określenia w języku włoskim; od lat 90. XX wieku w użyciu jest zapożyczone z angielskiego słowo ageismo. W wielu sferach życia publicznego dyskryminacja ze względu na wiek istnieje od dziesięcioleci. Pierwsze przejawy nieprzyjaznego nastawienia do osób starszych odnotowano w czasach boomu ekonomicznego lat 50. i 60. XX wieku. Struktura włoskiego społeczeństwa przeszła poważną transformację pod wpływem industrializacji i masowych migracji ze wsi do miast7, przez co zmianom uległa sytuacja socjo-ekonomiczna i organizacja codziennego życia wielu ludzi. Obniżył się społeczny status osób starszych. Od tamtego czasu są postrzegane jako społeczne obciążenie8, członkowie populacji de facto bezużyteczni, bo wykluczeni poza system produkcji. Postępujące starzenie się ludności z jednej strony świadczy o wydłużeniu oczekiwanej długości życia, z drugiej zapowiada zwiększone obciążenie systemu emerytalnego, zmuszonego objąć opieką większą liczbę osób. Nie dziwi więc, że rosnące koszty i wysiłki organizacyjne, których wymaga obecna sytuacja demograficzna, nasilają wrogie nastawienie do osób starszych9.

Nie jest łatwym zadaniem wyczerpująco przedstawić współczesny zasięg i charakterystykę ageizmu we Włoszech, ponieważ nie przeprowadzono zbyt wielu analiz tematu. Badania pokazują, że młodzi ludzie boją się starości, gdyż wiąże się ona z obniżeniem kondycji fizycznej i intelektualnej. Starsi dorośli podchodzą do tego procesu bardziej neutralnie – lęku w tej grupie jest mniej, za to więcej stereotypów i uprzedzeń10. Starsze osoby przedstawia się jako wrażliwe i potrzebujące11. Opinie te pokrywają się z głęboko zakorzenionym w zbiorowej wyobraźni wizerunkiem seniora jako osoby kruchej. Inaczej usprawiedliwia się dyskryminację seniorów w miejscu pracy. Starsi pracownicy są postrzegani jako obciążenie dla zespołu12, osoby pozbawione motywacji i niechętne zmianom, oporne na innowacje i naukę nowych umiejętności, ponadto niezdolne do prawidłowego wykonywania swoich obowiązków, często nieobecne i podatne na wypadki w pracy13.

Nagminnie używa się wieku jako kryterium ewaluacji pracowników – starsze osoby uchodzą za mniej produktywne14. Przy doborze terapii lekarze kierują się jedynie wiekiem pacjenta; w ekstremalnych przypadkach podejmują decyzję o zaniechaniu leczenia osób w zaawansowanym wieku15. Również opracowywanie technologii medycznych jest naznaczone ageizmem – pomija się właściwości funkcjonalne i poznawcze charakterystyczne dla osób starszych, seniorzy rzadko biorą udział w testach klinicznych, przez co w skromniejszym zakresie niż inne grupy wiekowe zyskują na postępie medycyny16. Badania nad ageizmem w systemie opieki zdrowotnej koncentrują się na nadużyciach wobec starszych mieszkańców placówek opiekuńczych.

Przemoc i ageizm to dwa zupełnie różne problemy, ale mogą współistnieć, ponieważ uprzedzenia, stereotypy i negatywny stosunek społeczeństwa do osób starszych są pierwszym krokiem do usprawiedliwiania zachowań przemocowych. Inspekcje przeprowadzone przez odpowiednie organy, między innymi Nuclei Antisofisticazioni e Sanità – NAS (oddział policji zajmujący się bezpieczeństwem w służbie zdrowia) ujawniły wiele przypadków nadużyć i zaniedbań17. Wśród pracowników ochrony zdrowia i opieki społecznej świadomość problemu, a tym bardziej umiejętność jego rozpoznania jest niska18. Brakuje systematycznych badań nad ageizmem w mieszkalnych placówkach opiekuńczych, mimo że jest to zjawisko złożone i przejawia się na różne sposoby: poprzez uprzedzenia i stereotypy, nastawienie do codziennych praktyk i zwyczajów innych seniorów, a nawet własnych.

Instytucje opiekuńcze zwalczające ageizm od wewnątrz

ISRAA działa we włoskim mieście Treviso. Rozwija i świadczy kompleksowe usługi dla osób starszych i ich rodzin w czterech podległych jej domach opieki, cohousingu senioralnym, czterech placówkach pobytu dziennego, a także za pośrednictwem asystentury domowej oraz usług dla osób z demencją i ich nieformalnych opiekunów. Traktuje seniorów przede wszystkim jak ludzi, a dopiero w dalszej kolejności jak pacjentów lub świadczeniobiorców. Wokół tej postawy instytucja zbudowała swoją wizję kulturowej zmiany narracji wokół starzenia się oraz destygmatyzacji starości i placówek opiekuńczych w społeczeństwie.

Dyrektor ISRAA wyjaśnia, na czym polega największy problem społeczny: „Mówiąc ogólnie, uprzedzenia wobec osób starszych mieszkających w placówkach opiekuńczych są dodatkowo potęgowane przez uprzedzenia wobec tych instytucji. W zbiorowej wyobraźni w domach opieki przechowuje się ludzi społecznie niepotrzebnych. Powstaje spiętrzenie uprzedzeń: nie tylko wobec starości, ale też wobec bycia starym mieszkańcem domu opieki”. Między ageizmem a złym traktowaniem zachodzi korelacja: „Uprzedzenia są powszechne, przejawiają się na przykład w odbieraniu wartości osobom starszym, odmowie postrzegania ich jako pełnoprawnych ludzi. Dzieje się tak przede wszystkim wtedy, gdy seniorzy nie są produktywni, a zwłaszcza gdy nie są samodzielni. Brak uznania ich podmiotowości skutkuje odbieraniem seniorom sprawczości i szans na samostanowienie, co naraża ich na różnego rodzaju złe traktowanie i przemoc, pozbawia możliwości obrony. Gdyby osoby starsze cieszyły się uznaniem i szacunkiem, do nadużyć by nie dochodziło”. Kolektywną narrację, zgodnie z którą osoby starsze są bezużyteczne, ponieważ nie pracują, należy rozbroić od środka – zacząć od przeciwdziałania stereotypom funkcjonującym wśród pracowników: „Klucz do sukcesu tkwi we wcieleniu w życie szacunku, inkluzywności i dowartościowania osoby starszej jako wielowymiarowej i złożonej jednostki. Pracownicy będą szanować i doceniać osoby starsze, jeśli ta postawa będzie integralną częścią kultury organizacji”.

Poza oczywistymi przypadkami nadużyć w praktyki i zwyczaje codziennej pracy wpisane są bardziej subtelne, acz równie podstępne formy dyskryminacji. Koordynator Casa Albergo ostrzega, że ageizm może wkraść się niezauważony „do języka, planowania efektów pracy i zleceń. Mówiąc o starszych osobach, powinniśmy przede wszystkim opisywać, a nie oceniać”.

Punkt widzenia swojego współpracownika podziela psycholożka Casa Albergo. Jej zdaniem w codziennej pracy należy zachowywać czujność, szczególnie podczas wykonywania rutynowych czynności: „Ageizm to zjawisko tak złożone, że nieustannie jesteśmy narażeni na nieświadome przyjęcie dyskryminujących postaw lub języka. Pracownicy mają obowiązek układać Spersonalizowane Plany Opieki19. Wielu mieszkańców Casa Albergo jest samodzielnych. Formą ageizmu będzie pominięcie osoby starszej w omówieniu planu opieki, bo to właśnie z nią powinniśmy go skonsultować w pierwszej kolejności. Włączanie woli, determinacji i autonomii każdego człowieka jest fundamentem naszej pracy”.

Podejście ISRAA do osób starszych i opieki nad nimi jest zbudowane wokół szacunku, prawa do samostanowienia oraz indywidualnej woli i życzeń. Pracownicy Casa Albergo starają się respektować podmiotowość każdego podopiecznego w codziennych czynnościach i wcielać ją w życie przez aktywności, które organizują dla mieszkańców, zneutralizować dyskryminujące nastawienie: „Szacunek i samostanowienie konkretyzują się w aktywnościach, w których starszym osobom dajemy możliwość wyrażania własnych opinii, pragnień, projektów. Organizujemy wiele zajęć zgodnie z życzeniami poszczególnych osób, prowadzimy także inicjatywy, które dają przestrzeń do wyrażania siebie. Dzięki temu również my mamy szansę zobaczyć seniorów, osoby na wózku, potrzebujące pomocy, w zupełnie innym świetle” – wyjaśnia koordynator Casa Albergo. Okazję do refleksji i wyrażania siebie dają podopiecznym między innymi ćwiczenia uważności, trening dla mózgu, prezentacje książek i dyskusje z pracownikami miejskiej biblioteki, czytanie gazet i rozmowy na temat bieżących wiadomości, zajęcia o tematyce podróżniczej i laboratoria teatralne prowadzone przez profesjonalistów. Przy okazji seniorzy zwalczają własny ageizm, przejawiany wobec współmieszkańców. „Seniorzy czują potrzebę podkreślania, że ten lub tamten starzec jest «inny niż ja», «on jest stary a ja nie»” – zauważa psycholożka Casa Albergo.

Jej zdaniem czynności nakierowane na utrzymanie refleksywności i wyrażanie siebie pozwalają wydobyć z osób starszych ageistowskie myśli i nastawienie. Tylko przez budowanie świadomości możemy je stopniowo dekonstruować. W ogólnym ujęciu angażowanie mieszkańców w inicjatywy kulturalne lub rekreacyjne służy utrzymaniu aktywności i uczestnictwa w życiu społecznym.

Postawę ageistyczną zdają się prezentować autorzy poniższych wypowiedzi, dwoje mieszkańców Casa Albergo.

1. Smuci mnie zaniedbanie, na które pozwalają sobie mieszkańcy. Niewielu bierze udział w zajęciach. Dlaczego? Siedzą i patrzą, jak ludzie przemijają. Nie mówcie mi, że tu nie ma żadnych bodźców! Trochę mnie to wszystko denerwuje.

2. Tu jest tyle pomysłów, tyle zajęć. Uczestniczy tylko sześcioro albo siedmioro z nas, mimo że każdy może wziąć udział. Nie wiem, skąd w nich tyle apatii. Mamy duże możliwości, a oni nawet nie chcą z nich skorzystać! To takie miłe, że pracownicy proponują nam tyle różnych rzeczy, ale mało osób z nich korzysta. Udało mi się zaciągnąć jedną albo dwie panie. „No chodź, to ci dobrze zrobi”, tak im powiedziałam. Albo inny przykład: imiona. Ja do wszystkich mówię po imieniu, ale inne panie mówią: „Nie, nie, ja nie pamiętam ich imion”. Motywuję je: „To się wysil!”, a one odpowiadają: „To wina mojej pamięci, taka już jestem, jestem stara”. Czuję, że wiele osób się poddało.

Obie osoby prezentują zaangażowanie i partycypację jako efektywną obronę przeciwko samozwańczemu ageizmowi. Piętnują negatywne nastawienie innych mieszkańców, lecz w opiniach na ich temat powtarzają stereotypy związane z wiekiem, opisują ich jako osoby apatyczne, bezczynne i pozbawione motywacji. Jednocześnie podkreślają własną odmienność. Ich przykład doskonale pokazuje, jak głęboko uprzedzenia wobec osób starszych są zakorzenione w zbiorowej wyobraźni i osobistych przekonaniach.

Miejskie otoczenie Borgo Mazzini Smart Cohousing w Treviso
fot. dzięki uprzejmości ISRAA Treviso

Instytucje opiekuńcze zwalczające ageizm na zewnątrz

Mimo braku systematycznych badań nad negatywnym stosunkiem do domów opieki łatwo zidentyfikować błędne przekonania krążące w publicznym dyskursie: że są to zamknięte placówki, odizolowane od otaczającej tkanki społecznej, umieralnie, opresyjne i dehumanizujące. Skoro ktoś mieszka w takim miejscu, to znaczy, że jest fizycznie lub psychicznie niesprawny albo przynajmniej niepełnosprawny, chory, bezproduktywny, bezczynny, odizolowany i pozbawiony motywacji20. Dlatego ISRAA promuje na zewnątrz jej placówek nowy obraz i kulturę starzenia się. Dyrektora boli obecne nastawienie społeczeństwa: „Starzenie się uważamy dziś za powód do wstydu, coś złego, czemu trzeba zapobiegać. Powinniśmy upowszechniać i promować kulturę «pro-aging», przywrócić godność późnym etapom życia. Musimy odzyskać prawo do starości”.

Krokiem w tym kierunku jest cohousing senioralny BMSC. Powstał w 2018 roku w historycznym centrum Treviso. Idea cohousingu narodziła się jako alternatywa dla domów opieki, skierowana do samodzielnych seniorów. Projekt zrealizowano w procesie architektonicznej integracji mieszkań senioralnych z tkanką miasta. Cohousing stara się zarówno odpowiedzieć na ewoluujące potrzeby starzejącego się społeczeństwa, jak i normalizować oraz przywracać społeczny wymiar starzenia się, począwszy od przestrzeni mieszkalnych. Popularyzuje nowy obraz osoby starszej i mieszkalnej placówki opiekuńczej. Zdaniem dyrektora ISRAA „najlepszą strategią budowania widoczności w mieście jest stworzenie wspólnoty wewnątrz jego społeczności. Musimy stać się godnym zaufania punktem odniesienia, miejscem, do którego można się zwrócić po wskazówki i pomoc”.

Integracja z otoczeniem nie kończy się na wymiarze architektonicznym. Dopiero zsynchronizowane interwencje na poziomie społeczności ożywią przestrzeń i uczynią placówki mieszkalne dla seniorów otwartymi miejscami spotkań. ISRAA prowadzi obecnie kilka projektów budowy społeczności mających w pełni zintegrować Casa Albergo i BMSC z ich sąsiedztwem. W październiku 2022 roku w przestrzeni cohousingu zorganizowano otwartą dla wszystkich wystawę prac jednego z tutejszych mieszkańców – profesjonalnego fotografa. Zimą tego samego roku mieszkańcy pod okiem dwóch profesjonalistów – malarza i rzemieślnika – wykonali figury do szopki bożonarodzeniowej. Rzeźby ustawiono następnie w przestrzeni publicznej – w ogólnodostępnym ogrodzie BMSC oraz na drodze łączącej go z Casa Albergo. W nowej części cohousingu wygospodarowano i wyremontowano trzy pomieszczenia, które mają funkcjonować jako miejsca otwarte na miejską społeczność. W pierwszym będą się odbywać spotkania i konferencje, w drugim powstanie punkt dla osób poszukujących informacji na temat usług dla osób starszych i stanowisko promowania świadomego, zdrowego, aktywnego starzenia się, trzecie zarezerwowano dla wydarzeń społeczno-kulturalnych kierowanych do mieszkańców placówek ISRAA i Treviso. Co więcej, mieszkańcy cohousingu zyskają nowych sąsiadów: kilka pomieszczeń przeznaczono do najmu komercyjnego, wprowadzi się tam też część biur ISRAA – wszystko po to, by stworzyć ciągłość interakcji między prywatnym środowiskiem mieszkalnym osób starszych i sferą publiczną.

ISRAA stale prowadzi różnego rodzaju przedsięwzięcia mające na celu budowanie powiązań i okazji do spotkań między mieszkańcami jej placówek i innymi grupami społecznymi. Kwartalnik „Il Giraborgo”, redagowany przez jej podopiecznych wspólnie z profesjonalistami, jest dystrybuowany na dużych wydarzeniach komercyjnych i w ważnych obiektach w mieście. Miejscowy bar zatrudnił kilka seniorek – również podopiecznych ISRAA. Jako że seniorzy są stałymi klientami okolicznych sklepów, sprzedawcy znają ich zwyczaje i godziny wizyt. Mają na nich oko poza miejscem zamieszkania i informują opiekunów o niepokojących sytuacjach.

Wszystkie te inicjatywy łączy interakcja z otoczeniem rozgrywana w wymiarze przestrzennym. Za jej sprawą zachowana zostaje ciągłość kontaktów, nawiązywane są relacje, a ludzie zbliżają się do siebie, zamiast separować. Przenikanie się wnętrza i zewnętrza, zarówno w sferze fizycznej, jak i symbolicznej, jest warunkiem koniecznym, jeśli chcemy przywrócić widzialność i wartość osobie starszej, poprzez spotkanie i bezpośrednie doświadczenie budować świadomość na temat starzenia się, a tym samym zdekonstruować stereotypowe reprezentacje starzenia się i placówek opiekuńczych. Dyrektor ISRAA wprowadził mnie w tajniki tej metody: „Kultywując formalne i nieformalne relacje z otoczeniem, wzmacniamy pozytywny obraz starzenia się i budujemy zaufanie. Powiązania z tkanką miejską i społeczną wykorzystujemy, by przezwyciężyć w dominującej obecnie kulturze «antiagingu» tabu związane ze starzeniem się”.

Podsumowanie

Uprzedzenia i stereotypy obecne w publicznym dyskursie przenikają do codziennego życia mieszkańców i pracowników placówek opiekuńczych. Szczególnie destrukcyjne są negatywne opinie o starości i ryzyko ich wpływu na zwyczajowe praktyki pracowników oraz przekonania osób starszych o sobie i rówieśnikach. By chronić seniorów przed toksycznym oddziaływaniem ageizmu, ISRAA w pozytywny i innowacyjny sposób dekonstruuje postawy ageistowskie na wielu poziomach: w kulturze instytucji i jej pracowników, w doświadczeniach mieszkańców, w tkance społecznej. Proces skoncentrowany jednocześnie na przestrzeniach i relacjach ma na celu zbudowanie społeczności, w której osoby starsze przestają być niewidzialne; co więcej, są rozpoznawane jako aktywne podmioty, nadal wiele wnoszące do społeczeństwa.

Trzeba pamiętać, że społeczne i kulturowe przejawy ageizmu mogą z biegiem czasu ulec zmianie. Należy uważnie śledzić ich ewolucję. Do tego potrzebne są systematyczne badania i analizy, a tych wciąż brakuje. Starzejące się społeczeństwo musi monitorować nowe formy uprzedzeń i stereotypów, aby zapobiegać ich reprodukowaniu i zapewnić dobrostan wszystkim ludziom, nie tylko starszym. Na dostarczycielach usług dla seniorów spoczywa wielka odpowiedzialność: powinni uważnie przyglądać się własnym praktykom opieki i wsparcia, reagować na ageizm, eliminować go we własnych strukturach i w miarę możliwości poza nimi. Oczekujemy od nich, że staną się katalizatorem nowej kultury opieki, zbudowanej na pozytywnym stosunku do starzenia się. Tłumaczenie z angielskiego: Natalia Raczkowska